Skip to main content
reklama

Sportowy weekend pełen emocji pod Tatrami

redakcja

Zakopane tętniło życiem sportowym w miniony weekend. Pełen emocji konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich, przyciągnął na Podhale tłumy kibiców. Polscy skoczkowie w konkursie drużynowym stanęli na podium.

W sobotę rozegrano konkurs drużynowy – Polacy zajęli drugie miejsce. Austriacy wyprzedzili Polskę o jeden punkt, a na trzecim miejscu uplasowała się drużyna z Niemiec, której do Polaków zabrakło 6,1 pkt.

Polska drużyna w składzie Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Piotr Żyła i Dawid Kubacki po pierwszej serii zajmowali pierwsze miejsce. Zgromadzili łącznie 579.8 pkt. Na drugim miejscu stanęli Austriacy z wynikiem 576.9 pkt., a trzecią drużyną okazał się skład z Niemiec dorobkiem 564.8 pkt.

W drugiej serii Austriacy wyprzedzili Polaków i wygrali z dorobkiem 1151.5 pkt. Biało-czerwoni zajęli drugie miejsce z wynikiem 1150.5 pkt. Na końcu podium stanęli Niemcy zgromadzając 1144.4 pkt.

Najlepszymi skoczkami drużynowego konkursu byli:

  1. GRANERUD Halvor Egner Norwegia 136 m, 132 m 308.6 pkt.
  2. KUBACKI Dawid, Polska 136.5 m, 127.5 m, 306 pkt.
  3. LANISEK Anze, Słowenia 135 m, 129 m, 301.6 pkt.
  4. STOCH Kamil, Polska 134 m, 128 m, 290.6 pkt
  5. ŻYŁA Piotr, Polska 134 m, 134 m, 290.1 pkt.
  6. WĄSEK Paweł, Polska 125 m, 127.5 m, 263.8 pkt.

W niedzielę planowano konkurs indywidualny. Silny wiatr halny początkowo wskazywał na przesunięcie zawodów, jednak po zebraniu zdecydowano, że odbędą się planowo.

Jako pierwszy Polak zaprezentował się 19-letni skoczek Jan Habdas, który spisał się fenomenalnie. Pomimo silnego wiatru skoczył 129 metrów. Po pierwszej serii uplasował się na 14. miejscu. W serii finałowej młody skoczek wywalczył 21. miejsce, skacząc 123 m, które są także jego pierwszymi punktami w Pucharze Świata.

Na dobre warunki atmosferyczne trafił Aleksander Zniszczoł, który wylądował na 125. metrze. On także zapewnił sobie awans do serii finałowej. Osiągnął finalnie odległość 129 metrów, a przy tym sędziowie odjęli mu 12,6 pkt za wiatr. To pokazało jak zmienne warunki towarzyszyły skoczkom. Zniszczoł stanął na 27. miejscu.  

Chwilę później zaczął padać deszcz ze śniegiem na przemian z silnym wiatrem, na który trzeba było czekać aż ustąpi. W takich warunkach skakał Paweł Wąsek, który doleciał jedynie na 118 metrów, ale miał do tego 11 punktów rekompensaty za wiatr. Dzięki temu cieszył się awansem do serii finałowej, w której zajął 30. lokatę po skoku na 114 metrów, otrzymując ponad 13 pkt. rekompensaty.

Skok Kamila Stocha był bardzo niski. Niestety on także startował w niekorzystnych warunkach. Z podmuchem mocnego wiatru w plecy osiągnął 126,5 metra. Miał bardzo dużą rekompensatę – 15,7 pkt. Po pierwszej serii zajmował szóste miejsce.
W serii finałowej także nie sprzyjało mu szczęście w warunkach atmosferycznych. Ze swoim pechem uzyskał 124 metry. 18 punktów dodane za wiatr nie poprawiły humoru skoczkowi. Zrezygnowany Stoch bezradnie machnął rękami, zajmując siódmą lokatę. 

Piotr Żyła skacząc w ciężkich warunkach osiągnął tylko 111,5 metra. Zawodnik z Wisły uzyskał także słabe noty za styl. Po raz pierwszy w tym sezonie nie wszedł do finału.

Dawid Kubacki czekał na belce startowej ponad 60 sekund, ze względu na silny i zmienny wiatr. Lider Pucharu świata niewzruszenie dotarł do 137,5 m, uzyskując świetne oceny za styl i 10 pkt rekompensaty. Jego łączna nota to 149,5 pkt. Kubacki po pierwszej serii miał na koncie pewne prowadzenie, mając przewagę nad najbliższym konkurentem 8,7 pkt. Finalnie otrzymał 286,6 pkt, stając na 2 miejscu.

Wyniki konkursu indywidualnego:
1. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 129/141 (287,7)
2. Dawid Kubacki (Polska) 137,5/124 (286,6)
3. Stefan Kraft (Austria) 134/145,5 (278,5)
4. Anze Lanisek (Słowenia) 126/136,5 (275,1)
5. Jan Hoerl (Austria) 139/126 (271,6)
6. Markus Eisenbichler (Niemcy) 130,5/132 (265)
7. Kamil Stoch (Polska) 126,5/124 (261,6) 

źródło: fot. Starostwo Zakopane

reklama