20-go lutego we wtorek poranne godziny w miejscowości Raba Wyżna okazały się niezwykle burzliwe, gdy 34-letni mężczyzna zgłosił na numer alarmowy 112 rzekome włamanie do swojego busa oraz kradzież towaru. Jednak, co miało być początkiem dochodzenia policyjnego, przerodziło się w chaotyczną sytuację, która zakończyła się aresztowaniem samozwańczego pokrzywdzonego.
Na wezwanie dotarł patrol policji, gotowy na rozwiązanie zgłoszonej sytuacji. Jednakże, na miejscu okazało się, że nie doszło do żadnego włamania ani kradzieży. Zamiast tego, mężczyzna, zobaczywszy mundurowych, wpadł w szał i stał się agresywny. W trakcie interwencji nie tylko naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy, ale także okazało się, że posiadał przy sobie narkotyki.
W wyniku działań policji, ustalono tożsamość mężczyzny i sprawdzono go w policyjnym systemie. Okazało się, że był on poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Nowym Targu w związku z niewykonaną karą ograniczenia wolności. Z powodu tych wykroczeń oraz posiadania narkotyków, został on zatrzymany i przewieziony do nowotarskiej komendy.
Po przedstawieniu zarzutów za naruszenie nietykalności cielesnej oraz posiadanie środków odurzających, mężczyzna został umieszczony w zakładzie karnym. Teraz grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do trzech lat.
Ten dramatyczny incydent pokazuje, jak ważne jest odpowiedzialne zachowanie oraz skrupulatna ocena sytuacji przed podjęciem jakichkolwiek działań. Dla 34-latka konsekwencje jego działań są teraz bardzo realne, a jego zgłoszenie włamania stało się przyczyną jego własnego zatrzymania.
źródło: Policja Nowy Targ
/j
